Z Wiolą i Michałem miałem już przyjemność współpracować na sesji narzeczeńskiej, fotoreportażu ślubnym i podczas sesji poślubnej. Można powiedzieć że sami już ustawiają się zanim zdążę im o tym powiedzieć, jak rasowi modele. Tym razem spotkaliśmy się na sesji z brzuszkiem. Przyszli rodzice jak zwykle bardzo cierpliwi i wyrozumiali. Michał wykazał się kreatywnością ale i zrozumieniem dla pracy fotografa. Efekty naszej współpracy możecie Państwo oglądać poniżej. Serdecznie zapraszam.
Zostaw Komentarz